Ród Prusów

Moderatorzy: Ewingi, Kazimierz Madela

Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Ród Prusów

Post autor: mirekpiano »

mirekpiano napisał 2008/11/21 01:35

http://www.nienaltowski.net/Rod_prusow.htm

autor: Robert Kostecki
(Pasłęk)


Ród Prusów
(tekst poprawiony i uzupełniony z Głosu Pasłęka, nr 10, 1996, s. 12)

Społeczeństwo pruskie, podobnie jak w innych krajach, było zróżnicowane. Najwyżej w hierarchii społecznej stali możni. W XII i XIII wieku posiadali po kilkadziesiąt łanów ziemi. Na każdego z nich przypadało kilkadziesiąt osób, zarówno wolnego pospólstwa jak i niewolnych. W czasie wojny możni tworzyli oddziały wojskowe - jazdę, natomiast pospólstwo tworzyło oddziały piechoty. Z początku, wśród pruskich nobilów nie było takich, którzy majątkiem przewyższaliby innych i co za tym idzie, rządzili innymi. Sami strzegli, by żaden z pozostałych nie doszedł do zbyt dużego majątku. Jednak z czasem, coraz większego znaczenia nabierali najbogatsi stając na czele większych terytoriów plemiennych tzw. ziem. Te z kolei składały z kilku, a nawet kilkunastu mniejszych jednostek zwanych małymi ziemiami. Kronikarz krzyżacki Piotr z Dusburga podał, że Prusy dzieliły się na 11 ziem: Galindię, Pomezanię, Pogezanię, Warmię, Natangię, Sambię, Nadrowię Skalowię, Sudowię oraz Małą i Wielką Barcję. Z nich Pogezania dzieliła się m. in. na Lanzanię i Paslac, czyli małe ziemie.
Niektórzy z badaczy przypuszczają, że w swojej ojczyźnie Prusowie nie mieli znaków, które wyróżniałyby poszczególne rody. Uważa się, że znak półtorakrzyża spotykany w Polsce w godle setek rodzin szlachty pochodzenia pruskiego, miał być związany z przyjęciem przez nie wiary chrześcijańskiej.

Z kolei inni z uczonych podają szereg przykładów symbolicznych oznaczeń kultowych drzew. Zgodnie z tymi ustaleniami, za piktogram drzewa można uznać też herb Prus. Zapewne, sama forma plastyczna herbu wykształciła się na drodze ewolucji heraldycznej już w Polsce, ale wiele wskazuje na to, że samo godło przywędrowało wraz z przedstawicielami narodu pruskiego, którzy wielką cześć oddawali drzewom, a Ziemię otaczali szczególnym kultem.

Prusowie nie żyli w próżni. Ich życiu towarzyszyły potężne zjawiska przyrody, często groźne i niewytłumaczalne, a zarazem fascynujące, które oddziaływały na sferę odczuć i osądów człowieka. Należy przypuszczać, że także Prusowie stworzyli krąg znaków graficznych symbolizujących słońce, księżyc, gwiazdy, gromy, zwierzęta i rośliny, którym oddawali cześć jako bóstwom. Wierzyli w przechodzenie duszy człowieka do przyrody ożywionej, dlatego czcili dzikie zwierzęta i rośliny. Twierdzili, że dusze mężczyzn zamknięte są w starych dębach, a dusze kobiet w lipach, dlatego te dwa gatunki drzew uważano za święte. Dorastają one do potężnych rozmiarów, a swoimi rozgałęzionymi konarami wydają się sięgać chmur i podtrzymywać nieboskłon.

Trzeba też pamiętać, że pruskie prawa były oparte na zasadach rodowych. Ród dbał, żeby dziedziczone posiadłości nie przechodziły w obce ręce. Nobil pruski nie mógł sprzedać ziemi, nawet sąsiadowi, i nikt oprócz synów nie mógł po nim jej objąć we władanie. Do rodu należał też obowiązek czuwania na zdrowiem oraz rozwojem demograficznym swych członków. Trudno więc zgodzić się z hipotezą, że ludzie o tak zamkniętym, szczepowym zorganizowaniu życia, nie posiadali swoich znaków własnościowych, które u wielu kultur świata stały się z czasem znakami dziedzicznymi, a te przemieniły się w znaki rodowe w Europie zwane herbami.

Po podporządkowaniu ziem pruskich Zakonowi, w krótkim czasie zapanował tu krzyżacki system rządzenia i podział ludności na panów i sługi. Wśród panów wyróżniano trzy stany, a wśród nich stan żywicieli - właścicieli ziemi. Zgodnie ze swym celowym założeniem Zakon rozdzielał ziemię wszystkim przybyszom oraz wiernym sobie Prusom tzw. wittyngom. W herbach rodów rycerskich pochodzenia pruskiego widnieją np.: paści na grubą zwierzynę tzw. wilcze kosy (von Klauck); dwa niedźwiedzie stojące przy drzewie (von Perbandt), czy drzewo (von Pfeilsdorf). Prawdopodobnie, godła tych herbów były wcześniej pruskimi znakami rodowymi, jedne wywodzące się z mitologii, inne podkreślające przynależność do grupy łowców-myśliwych. Pozostali Prusowie zostali zgładzeni lub wtopili się w masy przybyszów i zatracili tożsamość narodową. Ślady po dawnych Prusach da się obecnie zauważyć w onomastyce, zarówno Prus Wschodnich jak i przyległych terenów. W samej tylko Polsce występuje około 100 miejscowości o nazwach: Prusice, Prusinowice, Prusinowo, Prusy, itp. Często są pamiątką po zamieszkałych tu w średniowieczu przybyszach z Prus. Na tereny Pomorza, Kujaw, Mazowsza i Litwy dostawali się Prusowie jako jeńcy, a także uciekinierzy spod jarzma krzyżackiego. Szczególnie na Mazowszu pośród masy drobnych rodzin szlacheckich spotyka się rycerzy o niepolskich imionach, którzy pozwani o nieszlacheckie pochodzenie (tzw. nagana szlachectwa) powoływali się na "prawo pruskie", a siebie nazywali: Prusovye, Prusy, Pruschy lub Pruteni. Pozwani powoływali się na przywilej książąt mazowieckich, Ziemowita i Kazimierza Trojdenowiczów, wystawiony w dniu 15 października 1345 roku dający uprawnienia przysługujące rycerstwu potomkom: Lykoty, Zbąda, Thulokoity, Santora, Buychyla i Dobrogosta. Książęta zatwierdzali im przywileje, jakie posiadali już ich antenaci - Obizor i Windyka, z nadania książąt Bolesława i Trojdena, czyli z 2 połowy XIII wieku i 1 połowy XIV wieku.

W dokumentach z roku 1354 największą ciekawość wzbudzają imiona ich odbiorców. Prawie wszystkie z nich spotyka się na kartach kronik i dokumentów krzyżackich jako imiona starych Prusów. Nie ulega więc wątpliwości, że osiadli w Polsce i ich potomkowie pochodzili z Prus. Natomiast, może budzić wątpliwość pochodzenie społeczne "indygenowanych" Prusów. Wydaje się jednak, że byli to stojący na szczycie drabiny społecznej możni - nobiles, o których Piotr z Dusburga pisał, że są znakomitego pochodzenia, szlachetnej krwi i mądrze postępują. Prawdopodobnie, do nich dołączyli później Prusowie pochodzący z różnych warstw społecznych, aby z czasem skupić się pod wspólnymi znakami.

Herbami Prus 1, Prus 2 i Prus 3 pieczętowało się około 450 rodzin. Te trzy podstawowe formy herbu Prus miały jeszcze ponad 20 odmian. Liczna rodowców była tak duża, ponieważ ród Prusów wchłonął mniejsze rody używające herbów: Napora, Sławęcin i Turzyna. Wspólną cechą tych herbów było to, że zawierały w sobie półtorakrzyż. Prawdopodobnie, między tymi rodami nie było żadnych związków krwi, a ich znaki były przyjęte niezależnie od siebie, co świadczy o ponadczasowości tworzenia się symboliki.

Na ziemi chełmińskiej, lubawskiej i obszarze późniejszych Prus Książęcych istniały gniazda rodowe, w których siedzieli: Białochowscy h. Prus 2; Glaznoccy h. Prus 3 odm.; Jabłonowscy h. Prus 3; Katlewscy h. Prus 2; Magdaleńscy h. Prus 3; Nogaccy h. Prus 3 odm.; Rosochaccy h. Prus 3; Rywoccy h. Prus 3 odm.; Stuccy h. Prus 3 odm.; Wichulscy h. Prus 3 odm.; Windaccy h. Prus 2, przy czym Glaznoccy, Nogaccy, Stuccy i Wicholscy używali tej samej odmiany Prusa 3. Podobnym herbem do Prusa 2 pieczętowała się rodzina von Klauck z okolic Miłakowa, terenu o gęstym rozmieszczeniu osiedli pruskich, a identycznego godła jak w Prusie 1 używała rodzina von Swellin. Wszystkie te rodziny można uważać za staropruskie.

Jedną z najstarszych zachowanych pieczęci z herbem Prus 2 jest pieczęć przywieszona w 1422 roku przez Mikołaja z Białochowa (niem. Schillingsdorf) przy dokumencie traktatu melneńskiego. Pieczęć ta, utożsamiana z osobą niejakiego Divana, miała wg. J. Chwalibińskiej zaświadczać o przynależności jej właściciela do narodu Prusów, z uwagi na staropruskie pochodzenie imienia Divan.
Nowsze ustalenia potwierdzają tę tezę. Na terenie dawnej Pomezanii w sąsiedztwie Brokowa leżały dobra ziemskie dwu braci Prusów: Scillinga i Mikołaja z Białochowa (1303). Obejmowały one teren późniejszego Ośna. Przedstawiciele następnego pokolenia tejże rodziny: Tomasz i Tylko z Białochowa, w 1328 roku wystawili przywilej dla lokowanej na prawie chełmińskim wsi Ośno. W roku 1378 Jan z Białochowa był wasalem biskupa pomezańskiego. Wprawdzie źródła notują Floriana Białochowskiego (1571) herbu Prus I, urzędnika w Bieczu, w woj. krakowskim, ale to, że nie pieczętował się Prusem 2 daje się wytłumaczyć dowolnością zamiany trzech form herbu Prus, wśród poszczególnych linii tej samej rodziny.

mirekpiano napisał 008/11/21 01:36

http://www.uwm.edu.pl/wydawnictwo/czaso ... ciVIII.pdf

Artykuł profesora Grzegorza Białuńskiego:
"Prus Tessim i jego krąg krewniaczy",
Źródło:
ECHA PRZESZŁOŚCI, T. VIII, strony: 7-21, OLSZTYN 2007
Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Post autor: mirekpiano »

interesujący artykuł o Prusach na stronie:
http://fotomedia99.republika.pl/prusia.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „Informacje Historyczne o Jerzwałdzie i Okolicy”