"RAZ W ROKU W SKIROŁAWKACH"

Moderator: Tomasz

Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

"RAZ W ROKU W SKIROŁAWKACH"

Post autor: Tadeusz »

Po raz pierwszy tą powieść wziąłem do ręki w 1988 roku. Doczytałem ,gdzieś do 150 strony i cisnąłem ją w kąt. Zapomniałem o niej do nie dawna . Zainspirowany forum postanowiłem przypomnieć sobie głównie pod kontem mieszkańców opisywanych w powieści. Tym razem dotrwałem do strony 250 i mając za sobą następne 20 lat doświadczeń nie wytrzymałem tych bzdur. Pisarz opowieść powinien był umieścić gdzieś w X wieku i wystąpić jako wioskowy uzdrowiciel. Te bzdury z kłobukiem i dniem kupały nie pasują w cywilizowany krajobraz wsi z końca XX wieku. A obyczajność mieszkańców zapewne wzorował na własnych doświadczeniach. Mógłbym tu wytoczyć cięższe działa, ale nie chcę urażać fanów jego powieści. Na koniec dodam tylko tyle pisarz powinien być wierny pisanych przez siebie powieści fantastycznych dla młodzieży.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
Alex
Posty: 33
Rejestracja: 2010-03-21, 16:56
Lokalizacja: P.

Post autor: Alex »

Fani Nienackiego sa zawsze czujni i czytaja forum.
Ja sam nie doczytalem w calosci niczego innego Nienackiego jak tylko Pana Samochodzika. Siegnalem po to i tamto ale po krotkim czasie odkladalem na bok.
Istniejace fan kluby z tego co sie orientuje, powstaly i trwaja tylko dzieki serii Pan Samochodzik. Dzisiaj sa to dorosle osoby ale trzymaja fan kluby przy zyciu i to jakim!
Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
adam2407
Posty: 101
Rejestracja: 2010-02-09, 21:49

Post autor: adam2407 »

Wypowiedzi czytelników tego kontrowersyjnego dzieła.
http://pansamochodzik.ok1.pl/viewtopic.php?t=49
Awatar użytkownika
nocny grajek
Posty: 14
Rejestracja: 2010-02-11, 17:35
Lokalizacja: Dorotowo
Kontakt:

Post autor: nocny grajek »

A ja czytałem "Skiroławki" już ze cztery razy. To moja ulubiona powieść Nienackiego. Fakt, że podszyta poczuciem humoru niekoniecznie strawnym dla wszystkich czytelników, do mnie jednak trafia w zupełności. Poza tym - przepiękna atmosfera, opisy okolic, przebogate relacje społeczne, bardzo plastyczni bohaterowie (choć z tego co wiem, bardzo nieładnie powiązani z realnymi postaciami przez autora, którego nie wiem czy chciałbym poznać).

A moralizatorstwo, toporność narracji i papierowy superman jako główny bohater? W moich oczach nadaje to tylko ironicznego tonu powieści. Takiej - jak to określa sam narrator - "żartobliwej powagi".
Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

Post autor: Tadeusz »

To, że Nienacki w tej powieści puścił wodze fantazji opisując bohaterów wiedzą tylko mieszkańcy Jerzwałdu. I na pewno nie byli z tego powodu szczęśliwi. Tu muszę przyznać, że Nienacki częściowo wybrną z sytuacji wpisując w swą powieść pogańską przypowieść o "KŁOBUKU" i "DNIU KUPAŁY" w związku z tym tą powieść można zaliczyć do fantastycznych. Ale nie dla tubylców.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
Dorota14
Posty: 2
Rejestracja: 2010-09-07, 16:04

Post autor: Dorota14 »

Uwielbiam Skiroławki i przeczytałam ją kilkanaście razy. Książka ta zawiera kilka wątków, jest też kilku narratorów. Tak dogłębnej analizy postaci nie spotkałam w żadnej innej polskiej książce. ( Skiroławki konkurują u mnie ze światem według Garpa ). Dogłębna znajomość różnych tematów, takich jak medycyna, literatura, filozofia czy historia poraża mnie w tej książce, czytając ją po raz pierwszy czułam się niedokształcona.
Szacunek. Szkoda, że Pan Nienacki już nic nie napisze.
Gość

Post autor: Gość »

[center]Obrazek[/center]

[center]Tak autor książki „Raz w roku w Skiroławkach” już nie napisze nam nic?.
Początkowo tworzył powieści dla młodzieży, bazując na Historii i tubylczej ludności
(chodzi o Jerzwałd i okolice).Książka o Skiroławkach okazała się hitem
W latach swojej działalności i twórczości literackiej miał kilka przestoi

(brak, veny)
Jeśli chodzi o Filozofię i Medycynę to Nasz pisarz obracał się właśnie w takim towarzystwie,
dlatego zwroty i opisy były czerpane prosto ze źródła.
Większość czytelników sądziła, że pisarz jest sexoholikiem, czy coś podobnego.
Z pełną odpowiedzialnością twierdze, że nie był erotomanem.
Treść książki autorstwa Zbigniewa Nienackiego przyciąga czytelnika.
Jednak wszędzie się tak przyjęło, że najbardziej się ceni to, co się straciło?

Pozdrawiam Wielbicieli i Fanów Nienackiego
[/center]
GONIAR
Posty: 13
Rejestracja: 2010-10-07, 17:46

Post autor: GONIAR »

Przede wszystkim witam wszystkich fanów i nie-fanów twórczości Nienackiego. Witam też Jerzwałdzian, którzy byli sąsiadami Pisarza i z pewnością mogą powiedzieć nam coś więcej, niż oficjalnie można przeczytać o "Skiroławkach"
Dla mnie to książka magiczna. Urzekł mnie tamten świat, klimat i ludzie. Może niektórych to zdziwić, ale najbardziej spodobała mi się w tej powieści niezależność jej bohaterów. Każdy tam żył swoim życiem, robił co robił, ewentualnie nie robił nic i nie bardzo obchodziło go, co mają do powiedzenia w tej sprawie inni. Makuchowa sprowadzała doktorowi młode kobiety na noc, malarz Porwasz przywoził je sobie sam, Widłągowa oddawała się innym, bo jej mąż miał małego „małego”. Porowa uprawiała seks z każdym, bo kochała rodzić dzieci, a każdy uprawiał seks z Porową, bo gdyby robiła to z jednym, to nie byłoby o czym mówić. Nauczycielka odeszła od leśniczego, bo nie chciało mu się rąbać drzewa i poszła do malarza, który drzewa nie chciał rąbać jeszcze bardziej, ale miał za to prysznic. Cieśla Sewruk postanowił utopić się publicznie z powodu długów i w ostatniej chwili, ku niezadowoleniu wszystkich zgromadzonych, zrezygnował. Ale kto by się tym przejmował…
Ta książka jest niesłychanie dowcipna i mądra. Rozumiem, że pewni ludzie byli pierwowzorami bohaterów, ale Autor widocznie liczył na ich poczucie humoru.
Byłem niedawno w Jerzwałdzie, po raz pierwszy w życiu, i czułem się jakbym trafił do prawdziwych Skiroławek. Magiczne miejsce, magiczni ludzie. Rozumiem nawet osoby stamtąd, które oburzone są treścią książki, ale mam prośbę, aby napisały dlaczego są oburzone.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

Post autor: Tadeusz »

Książka ta jest na tyle dobra na ile nie kojarzy się bohaterów z mieszkańcami. Bo to co opisał Nienacki w tej książce nie ma nic wspólnego z prawdą.
A tam mieszkają prości ludzie ( nie mylić z prostakami) którzy tą powieść za bardzo wzięli do siebie.
Tu jest coś na ten temat: http://www.jerzwald.pl/forum/viewtopic.php?t=182
Ostatnio zmieniony 2010-10-12, 20:14 przez Tadeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
GONIAR
Posty: 13
Rejestracja: 2010-10-07, 17:46

Post autor: GONIAR »

Książka jest na tyle dobra na ile nie kojarzy się bohaterów z mieszkańcami.Tadeusz

Uważam, że jest wręcz odwrotnie!Zawsze smaczku i atrakcyjności dodaje książce fakt,że jest ona oparta na tak zwanych wydarzeniach autentycznych .Jeśli jest wieś,jezioro,wyspa i stary młyn,to dlaczego reszta miałaby nigdy nie istnieć?Pisanie i czytanie książek polega na zawarciu pewnej umowy między autorem, a czytelnikiem.Pisarz stwarza jakiś nie do końca prawdziwy,ale i nie do końca wymyślony świat,a czytelnik daje się po tym świecie prowadzić.
Trzeba mieć do tego dystans,ale z drugiej strony czasami warto dać się trochę ponieść...
Alex
Posty: 33
Rejestracja: 2010-03-21, 16:56
Lokalizacja: P.

Post autor: Alex »

Ksiazka czy film to zawsze fikcja, pomysl autora, rezysera czy producenta. Nawet jesli oparty na faktach to nigdy ksiazka czy film nie bedzie filmem dokumentalnym opisujacym wylacznie 100% prawdy tylko przygodowym.
Pozdrawiam,
GONIAR
Posty: 13
Rejestracja: 2010-10-07, 17:46

Post autor: GONIAR »

Gdyby Nienacki opisał w "Skiroławkach" 100% prawdy, to teraz nie mielibyśmy o czym rozmawiać.Nikt by mu takiej nudnej książki nie wydał.
W Jerzwałdzie żył kowal,który miał kilku synów i próbował się utopić.Same panny Jaskulskie,sąsiadki Pisarza, mówią,że to prawda.W Skiroławkach jest to cieśla Sewruk,leniwy okropnie człowiek,ale za to z niespotykanym ojcowskim autorytetem.Próbował też się utopić z powodu długów i bynajmniej nie chciał tego uczynić niezauważalnie.Przeciwnie wręcz.Zaprosił na swoje topienie całą wieś.Nienacki zrobił z tego pisarski majstersztyk.

Czy prawdziwy Kowal,który był pierwowzorem cieśli Sewruka powinien obrażać się na Pisarza?

Czy politycy parodiowani u Szymona Majewskiego obrażają się na tvn? Niektórzy wręcz zabiegają o to, aby się tam znależć.
Czasy się trochę zmieniły i myślę,że gdyby mieszkańcy Jerzwałdu w ten sposób na to spojrzeli,to mogliby na tym skorzystać.
Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

Post autor: Tadeusz »

GONIAR pisze: Czy politycy parodiowani u Szymona Majewskiego obrażają się na tvn? Niektórzy wręcz zabiegają o to, aby się tam znależć.
Z tą różnicą, że Szymon z nikogo nie robi erotomana.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
GONIAR
Posty: 13
Rejestracja: 2010-10-07, 17:46

Post autor: GONIAR »

Do Tadeusza i Mieszkańców Jerzwałdu!
A czy mógłbyś powiedzieć,bo rozumiem,że jesteś w stanie,które postaci w Skiroławkach były fikcyjne, a które mają swoje pierwowzory?

Myślę,że mogłoby to być bardzo interesujące dla forumowiczów i czytelników. Nie chodzi o zdradzanie szczegółów.Poza tym mieszkańcy i tak wiedzą kto jest kto,więc dla nich nie jest to tajemnica.

Uważam,że tacy ludzie jak Ty,Tadeuszu, i wielu innych forumowiczów,którzy pochodzą z Jerzwałdu są żywymi świadkami tworzenia się literatury.To Wy tylko wiecie na ile Pisarz posłużył się fantazją, a ile zaczerpnął z prawdziwych postaci i wydarzeń.Myślę też,że przy okazji można by rozwiać kilka mitów.
Gość

Post autor: Gość »

~GONIAR


Właśnie w tym temacie mało kto pisze i temacik stoi w miejscu,
ale z całą pewnością masz rację.

Ciekaw też jestem, gdyż ja mieszkam obok Jerzwałdu w miejscowości Dobrzyki..
Dla mnie w pamięci utkwił Kowal z Jerzwałdu,
jest mitem ( rodzina Cybulskich).

Serdecznie Zapraszam wszystkich mieszkańców ( i nie tylko) do kontynuowania wątku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „twórczość”