Najdzielniejszy żołnierz III Rzeszy

Moderatorzy: Tadeusz, zalewianka

Gość

Najdzielniejszy żołnierz III Rzeszy

Post autor: Gość »

autor: Michał Młotek

Był jednym z zaledwie 634 niemieckich żołnierzy spośród ponad pięciu milionów służących w tym czasie w wojskach lądowych, których odznaczono Złotą Odznaką za Walkę Wręcz (Nahkampfspange in Gold). To jedno z najważniejszych niemieckich odznaczeń, ustanowione w listopadzie 1942 roku, przyznawano za 50 dni ciągłej służby liniowej w warunkach bezpośredniego kontaktu z wrogiem. I choć wręczyć je mogli żołnierzowi jedynie Adolf Hitler, Heinrich Himmler lub Heinz Wilhelm Guderian, pozostanie zagadką, czy na początku lutego 1945 roku, gdy III Rzesza chyliła się ku upadkowi, przestrzegano jeszcze tej zasady. Jeżeli tak, to jest to kolejny fakt, który należy dopisać do niezwykłej biografii urodzonego w Zalewie Ernsta Kutschkau, podoficera Wehrmachtu, jednego z najbardziej zasłużonych żołnierzy niemieckich sił zbrojnych okresu III Rzeszy, żołnierza, który w dwa lata po zakończeniu działań wojennych, zmarł w tajemniczych okolicznościach w belgijskim obozie w Chatelineau.


Jeżeli żołnierze pochodzący z Prus Wschodnich uchodzili za szczególnie niezawodnych, wiernych i dzielnych, to Ernst Kutschkau był wyjątkowym uosobieniem tych cech. Jego zasługi, potwierdzone nadaniem najwyższym odznaczeń wojskowych okresu III Rzeszy, musiały wprawiać towarzyszy broni nie tylko w zachwyt, ale też w pewne zdumienie. Gdy ten pochodzący z niewielkiej miejscowości Saalfeld w Prusach Wschodnich żołnierz dostawał się pod koniec wojny do brytyjskiej niewoli, na jego podoficerskim mundurze dostrzec można było między innymi Złoty Krzyż Niemiecki (Deutsches Kreuz in Gold) oraz jeden z 890 nadanych w czasie II wojny światowej Krzyży Rycerskich Krzyża Żelaznego z Liśćmi Dębu (Ritterkreuz des Eisernen Kreuzes mit Eichenlaub). Wraz z pozostałymi odznaczeniami zaświadczały one o niespotykanej niezawodności żołnierza i jego niezwykle śmiałej odwadze wobec wroga. Kim więc był Ernst Kutschkau, jak wyglądała i jak zakończyła się wojskowa kariera niemieckiego podoficera, który wyróżniał się w czasie działań wojennych szczególnym męstwem i ofiarnością? Bo choć jego sława nigdy nie dorównała rozgłosowi zdobytemu przez pilota wojskowego Hansa Ulricha Rudela, legendę i bohatera narodowego III Rzeszy, nie ulega wątpliwości, że urodzony w 1910 roku w Zalewie Ernst Kutschkau na zawsze przeszedł do historii niemieckiej wojskowości jako jeden z najbardziej utytułowanych i zasłużonych żołnierzy walczących w siłach państw Osi na frontach największego do tej pory konfliktu w historii świata.

Ernst Kutschkau urodził się 23 listopada 1910 w Zalewie w dawnym powiecie morąskim jako jedno z dziesięciorga dzieci. Po zakończeniu nauki rozpoczął pracę w jednym z niewielkich miejscowych prywatnych zakładów pracy. W 1934 roku, w wieku 24 lat, został powołany do wojska i przeniesiony do rezerwy. Jego wojskowa kariera rozpoczęła się jednak dopiero sześć lat później, jesienią 1940 roku, gdy został powołany do dowodzonej w tym czasie przez Otto Sponheimera 21 Wschodniopruskiej Dywizji Piechoty (pułki dywizji stacjonowały w Iławie, Morągu, Ostródzie, Iławie Pruskiej, Braniewie, Kwidzynie i Malborku). Dywizja ta, a wraz z nią Ernst Kutschkau, po kilkunastu miesiącach spędzonych na froncie zachodnim, przeniesiona została po ataku Niemiec na ZSRR na wschód i skierowana w okolice Leningradu. To tam, podczas ciężkich walk na przedmieściach miasta, pochodzący z Zalewa żołnierz miał już wkrótce po raz pierwszy zwrócić na siebie uwagę dowódców.

Jego wola walki i morale od samego początku musiały być bardzo wysokie. Już bowiem we wrześniu 1941 roku, po rozpoczęciu trzyletniego oblężenia Leningradu, Ernst Kutschkau, za wykazanie się męstwem na polu walki, wyróżniony został Krzyżem Żelaznym II klasy. Wkrótce awansował też do stopnia kaprala (Unteroffizier). Między 1942 a 1943 rokiem otrzymał srebrną Szturmową Odznakę Piechoty (Infanterie-Sturmabzeichen in Silber), 1 sierpnia 1943 roku Brązową Odznakę za Walkę Wręcz (Nahkampfspange in Bronze), a w listopadzie 1943 roku, w wyniku obrażeń odniesionych podczas walki, Czarną Odznakę za Rany (Verwundetenabzeichen in Schwarz). Po krótkiej rekonwalescencji nie tylko niezwłocznie wrócił na front, ale też po raz kolejny dowiódł, że posiada rzadką umiejętność radzenia sobie w zażartej walce, pośród następujących po sobie ataków i kontrataków. 18 marca 1944 roku jego nazwisko wymienione zostało w codziennym raporcie radiowym Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu – Wehrmachtbericht. Dla niemieckiego żołnierza był to wielki zaszczyt i powód do dumy. Podobnie jak nadanie Krzyża Żelaznego I klasy, który przyznano Kutschkauowi pod koniec 1943 lub na początku 1944 roku.


W kwietniu 1944 roku, już po wycofaniu się wojsk niemieckich spod Leningradu, po kilkukrotnym odparciu ataku wojsk radzieckich przez 47 dowodzonych przez niego żołnierzy, Kutschkau otrzymuje Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego (Ritterkreuz des Eisernen Kreuzes). Awansuje też do stopnia starszego sierżanta (Oberfeldwebel). W tym czasie, w wyniku odniesionych po raz kolejny obrażeń, otrzymuje Srebrną Odznakę za Rany (Verwundetenabzeichen in Silber). 15 maja 1944 roku nadano mu Srebrną Odznakę za Walkę Wręcz (Nahkampfspange in Silber). Już wkrótce, gdy wycofujące się wojska niemieckie zostały okrążone i odcięte od reszty sił niemieckich, 21 Dywizja Piechoty uchodzi z Kurlandii i zostaje skierowana do Prus Wschodnich. W styczniu 1945 roku Ernst Kutschkau wraz z żołnierzami z dowodzonej przez siebie kompanii walczy już na terenie północnej i wschodniej części Prus Wschodnich. Pod naporem Armii Czerwonej Niemcy odstępowali na zachód. Nieznaczne spowolnienie radzieckiego natarcia możliwe było jedynie dzięki przeprowadzanym kontratakom i silnej obronie. Te pierwsze tygodnie zaciekłych walk w Prusach Wschodnich przysporzyły jednak Kutschkauowi i jego kompanii należnej chwały. Już 1 lutego 1945 roku, po 50 dniach ciągłej służby liniowej w warunkach bezpośredniego kontaktu z wrogiem, Ernst Kutschkau wyróżniony zostaje Złotą Odznaką za Walkę Wręcz (Nahkampfspange in Gold). Był jednym z zaledwie 634 żołnierzy, którym nadano do końca wojny to jedno z ważniejszych niemieckich odznaczeń. Nieco ponad miesiąc później, konkretnie 9 marca 1945 roku, nadano mu Złoty Krzyż Niemiecki (Deutsches Kreuz in Gold) a dwa dni później jako 777 żołnierzowi w historii Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego z Liśćmi Dębu (Ritterkreuz des Eisernen Kreuzes mit Eichenlaub). Do maja 1945 roku odznakę tę otrzymało zaledwie 890 żołnierzy.

W tym czasie, z uwagi na zasługi i duże doświadczenie frontowe, Ernst Kutschkau wycofany zostaje z pierwszej linii walk. Rozkaz kieruje go do Hannoveru, gdzie jako instruktor dzieli się swoimi doświadczeniami z młodymi żołnierzami w miejscowej szkole podoficerskiej. Resztki niemieckich jednostek na zachodzie zawzięcie opierają się wojskom alianckim. Linia frontu posuwa się jednak w głąb Niemiec z każdym kolejnym dniem a Ernst Kutschkau już wkrótce znowu ma okazję usłyszeć odgłosy wybuchów, strzałów i rykoszetów. Jako żołnierz grupy bojowej „Lier” (Kampfgruppe Lier), nazwanej tak od Friedricha Liera, który nadzorował nauczanie w szkole w Hannoverze, Kutschkau walczy w Lesie Teutoburskim. Był to ten sam las, w którym w 9 roku naszej ery plemiona germańskie pokonały legiony rzymskie dowodzone przez Publiusza Kwinktyliusza Warusa. To tam Kutschkau dostaje się do brytyjskiej niewoli, by już wkrótce zostać przekazanym Belgom. 4 lutego 1947 roku, po kilkunastu miesiącach spędzonych w ciężkich warunkach w belgijskim obozie jenieckim w Chatelineau, 37-letni Ernst Kutschkau umiera niespodziewanie – taki przynajmniej zapis znaleźć można było w obozowej księdze – na atak serca. Wśród niemieckich żołnierzy znajdujących się w Chatelineau zaczęły krążyć plotki, jakoby ten jeden z najbardziej zasłużonych niemieckich podoficerów padł ofiarą ataku belgijskich strażników. I choć nie ma już dziś możliwości odtworzenia ostatnich dni z jego życia, faktem jest, że od 1945 roku w alianckich obozach jenieckich w podobnych okolicznościach życie straciły setki niemieckich żołnierzy. Atak belgijskich strażników na niemieckiego jeńca, choć w istocie nieudokumentowany, mógł mieć rzeczywiście miejsce.

Ernst Kutschkau bez wątpienia przeszedł do historii niemieckiej wojskowości: jako jeden z najbardziej udekorowanych i zasłużonych podoficerów sił państw Osi. Musiał być jednym z tych żołnierzy, z których słynęła armia niemiecka – żołnierzy niezawodnych, oddanych, dzielnych i śmiałych, żołnierzy wiernych armii a nie Führerowi. Żołnierzy, którzy woleliby zginąć z bronią w ręku wiedząc, jaki los może spotkać ich w alianckiej niewoli. Żołnierzy, o których – mimo, że walczyli po przeciwnej stronie – możemy dziś bez obaw wspominać.


Obrazek

Ernst Kutschkau – jeden z najbardziej udekorowanych i zasłużonych podoficerów sił państw Osi

źródło :Fabryka Historii

(umieszczono za zgodą autora)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Linki do ciekawych stron i blogów na każdy temat”