Wilki

Moderatorzy: Ewingi, Kazimierz Madela

Kazimierz Madela
Posty: 53
Rejestracja: 2010-02-02, 11:13
Lokalizacja: Berlin

Wilki

Post autor: Kazimierz Madela »

Wilki w Jerzwałdzie

W lasach pod Jerzwałdem widziano wilki, pojedyńcze osobniki. Ich obecność potwierdzają również miejscowi leśniczowie. Wilki znajdują się pod ścisłą ochroną, ponieważ należą do gatunków zagrożonych i ginących. W 2014 r. odbyło się wielkie liczenie tych drapieżników na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Olsztynie, które objęło prawie 400 tys. hektarów lasu. W akcji wzięło udział 358 leśników podzielonych na 135 grup terenowych. W poszukiwaniu wilczych śladów przebyli oni leśnymi duktami ponad 11 tys. Kilometrów. Zebrane dane mają pomóc w skuteczniejszej ochronie korytarzy ekologicznych. Zostaną też wykorzystane przy tworzeniu planów łowieckich, które muszą uwzględnić występowanie i zapotrzebowanie pokarmowe wilków, polujących głównie na sarny i jelenie. W ciągu doby ten drapieżnik zjada około 5 kilogramów pokarmu. Na inwentaryzowanym obszarze stwierdzono obecność 100 wilków zgrupowanych w 20 watahach, a na terenie całej RDLP ww Olsztynie żyje obecnie około 150 tych drapieżników. W Puszczy Piskiej 35 wilków zgrupowanych w sześć watah, w Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej znaleziono ślady bytowania 38 osobników żyjących w ośmiu watahach, a w kompleksach leśnych sąsiadujących z tymi puszczami stwierdziono występowanie 27 wilków w sześciu watahach.
W przeszłości wilki w okolicach Jerzwałdu występowały bardzo licznie i stanowiły poważny problem dla mieszkańców wsi. Zwierzęta te nie tylko czyniły spustoszenie w pogłowiu dziczyzny, lecz przede wszystkim wyrządzały wielkie szkody zagryzając bydło, konie, owce i kozy miejscowych rolników. Szczególnie duże namnożenie się wilków miało miejsce w czasie wielkiej epidemii dżumy w latach 1709-17011, po której Friedrich Wilhelm I powiedział, że w Prusach jest więcej wilków niż owiec. Po ustąpieniu zarazy śródleśne łąki i dobre pastwiska nie były używane do wypasu bydł z powodu strachu przed wilkami. Nawet ludzie żyli w ustawicznej obawie przed tymi drapieżnikami, które nocą śmiało podchodziły pod domostwa. Statystyka ilości zagryzionych zwierząt gospodarczych z 1725 r. i 1726 r. dla silnie zalesionych części terenów Oberlandu graniczących z Polską i Warmią wymienia 298 koni, 25 wołów i 23 krowy, a dla całego Oberlandu 383 konie, 39 źrebaków, 34 woły, 44 krowy – w obu przypadkach bez uwzględnienia cieląt. W 1780 r. w Rucewie grasowały stada wilków, które stały się plagą nie tylko tej wsi, gdyż zagryzały bydło i owce w całej okolicy. W 1801 r. w leśnictwie Stary Dzierzgoń widywano watahy wilków liczące od 12 do 18 osobników. Urząd leśniczy majątku kamienieckiego odnotował ilość upolowanych wilków w latach 1812-1874. Było to 15 basiorów (samce), 11 samic i 14 młodych wilcząt. Pomiędzy 1872 r. i 1903 r. nie zapisano w rejestrach obecności żadnych względnie upolowanych wilków na terenie lasów kamienieckich. Właściciele pałacu w Kamieńcu posiadali dwa wypchane wilki: jeden w pozycji siedzącej, upolowany przez myśliwego Teschnera w 1851 r., drugi (basior) w pozycji wiszącej. Basiora upolowano na Fabiankach 3 marca 1903 r. podczas nagonki z 12 myśliwymi i 100 naganiaczami z długimi widłami. W tym czasie leżała jeszcze cieńka pokrywa śniegu, dzięki której rozpoznano rewir łowieki basiora o promieniu 20 km i zorganizowano skuteczne polowanie na niego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Leśnictwo, ludzie lasu”