Sam na sam ze sobą

prasowe, telewizyjne i radiowe

Moderator: Tomasz

Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Sam na sam ze sobą

Post autor: mirekpiano »

to wyjątkowy wywiad jaki pisarz przeprowadził sam ze sobą na łamach miesięcznika "Warmia i Mazury" nr 7/1978 w dziale "Olsztyn Literacki". Poniżej zamieszczam skany.
Załączniki
12.JPG
11.JPG
10.JPG
9.JPG
8.JPG
7.JPG
6.JPG
5.JPG
4.JPG
3.JPG
2.JPG
1.JPG
GONIAR
Posty: 13
Rejestracja: 2010-10-07, 17:46

Post autor: GONIAR »

Rzeczywiście bardzo ciekawy wywiad. To jest tak jakby sam Nienacki zabrał głos na tym forum!
Zgadzam się z Nim w pełni, że prowincjonalizm, to pojęcie które dotyczy mentalności i ciasnoty umysłowej, a nie miejsca zamieszkania.Można mieszkać w zapadłej dziurze,gdzie diabeł mówi "dobranoc", będąc jednocześnie najwyższej klasy światowcem. I odwrotnie. Nienacki stwarzając postać doktora Niegłowicza ze Skiroławek, właśnie udowodnił, że tacy ludzie mogą istnieć i z całą pewnością istnieją. Mówił też w tym wywiadzie, opublikowanym w 1978 roku, że pisze już książkę o wiosce podobnej do Jerzwałdu, jej tytuł to "Raz w roku w Skiroławkach". Wydana została w 1983, czyli pisał ją około 5 lat. No ale wyszło mu cudeńko!
Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Post autor: mirekpiano »

Znam Jerzwałd praktycznie od ponad 40 lat i ludzi tu mieszkających, którzy niewątpliwie byli protoplastami bohaterów "Skiroławek" Nienackiego. Autor pomieszał prawdziwe postaci z bohaterami powieści w sposób mistrzowski. W znakomity sposób zastosował sztukę kamuflażu, tak aby nie urazić ich za bardzo. Tak naprawdę, to we wsi nikt się na pisarza o to nie obrażał. No może tylko jeden pan, ale to dotyczyło innej powieści tj. "Wielki Las".
GONIAR
Posty: 13
Rejestracja: 2010-10-07, 17:46

Post autor: GONIAR »

Bardzo lubię zbierać różne informacje na temat Nienackiego. Cieszę się, ze na forum o Jerzwałdzie można znaleźć ich tak dużo, chociaż zastanawiam się gdzie Wy je wyszukujecie!
Ponadto bardzo cenne są opowieści forumowiczów na temat Pisarza. W końcu są to wiadomości z pierwszej ręki!
W powyższym wywiadzie "Sam na sam ze sobą" Nienacki powiedział ciekawą rzecz. Mianowicie, że gdzieś daleko w kraju był wyżej ceniony, niż u siebie na wsi, w gminie czy w województwie. Mieszkał tu, więc jego obecność była dla wszystkich czymś powszednim i nie budzącym żadnych sensacji. Zwykły facet, sąsiad, który różni się od innych jedynie tym, że nie utrzymuje się z rolnictwa czy pracy w lesie, tylko z pisania.
Jednak dzięki temu uwiecznił w literaturze na zawsze Jerzwałd pod nazwą "Skiroławki", Zalewo jako "Trumiejki" i Susz, jako "Bardy". Wiele osób z Jerzwałdu i okolic również częściowo przeszło do literatury. Myślę, że to wszystko ma w sobie dużą wartość kulturalną.
Jestem ciekaw ile osób w Jerzwałdzie ma na swoich półkach, na przykład "Raz w roku w Skiroławkach" albo "Wielki las".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wywiady z pisarzem”