Sprawiedliwość i Uczciwość inaczej.

Moderatorzy: Tadeusz, zalewianka

Awatar użytkownika
adam2407
Posty: 101
Rejestracja: 2010-02-09, 21:49

Sprawiedliwość i Uczciwość inaczej.

Post autor: adam2407 »

Ostatnio zmieniony 2010-11-15, 22:30 przez adam2407, łącznie zmieniany 1 raz.
Gość

Post autor: Gość »

Ten Link niżej poprawiłem powyższy nie świeci Napisz na PW i podaj poprawne przekierowanie
Awatar użytkownika
adam2407
Posty: 101
Rejestracja: 2010-02-09, 21:49

Post autor: adam2407 »

ten wyzszy link dotyczył bandyty iławskiego adwokata krygiera i prokuratora z nowego miasta lubawskiego link publikowany przez kurier iławski a drugi dotyczył agentów sb sędziów i to gdzies zniknęło :lol:
Gość

Post autor: Gość »

Gdzieś to jest w Necie na ogół nic nie ginie .
Poszukam w Histori Google jak znajde to dodam
Gość

Post autor: Gość »

Znalazłem chodziło o ten Link:

http://www.aferyprawa.eu/Polityka/POWTO ... ie-polskim
POWTÓRKA Z HISTORII - bliźniacze podobieństwo rządów PO i panowania Sasów na tronie polskim

Przeszłość nie wraca jak żywe zjawisko

W dawnej postaci - jednak nie umiera:

Odmienia tylko miejsce, czas, nazwisko

I świeże kształty dla siebie przybiera.

Adam Asnyk

Los sprawił że ostatnio zajmowałem się nieco historią Polski a dokładniej okresem zasiadania na tronie Rzeczypospolitej dynastii Wettinów czyli Sasów a dokładnie Niemców (Augusta II i III). Kiedy po tej przykrej czynności zażywałem odpoczynku, nawiedziły mnie dwie zmory. Pierwsza to nieadekwatność aktualnej nazwy państwa Polaków do jego rzeczywistego charakteru a druga to trudne do pominięcia podobieństwo zjawisk zachodzących w Rzeczypospolitej za „czasów saskich” i III RP a szczególnie pod bezalternatywnymi rządami Platformy obywatelskiej.

Pierwsza zmora, zapytała mnie - gdzie moje miejsce w Polsce czy w Rzeczypospolitej?
Obecnie jak wiadomo, państwo polskie obejmuje ludność etnicznie polską (po odwlekanej nadal repatriacji) zaś mniejszości narodowe i etniczne stanowią niecałe 5% ludności Polski. Tu ciekawostka, bowiem Wikipedia nie uwzględnia mniejszości żydowskiej w Polsce, wrzucając ją w rubrykę „inne narodowości” a tych „innych” jest 775 tysięcy. W innym miejscu spotykam informację, że Żydów w Polsce mamy 1133 (też w 2002 roku), co prowadzi do konkluzji że mamy 774 tysiące Żydów zakonspirowanych, udających Nie-żydów. Ma to ten skutek, że Żydzi u nas, nie są mniejszością narodową, jako tacy nie muszą mieć swoich przedstawicieli we władzach i jako tubylcy, mogą na równych prawach z etnicznymi Polakami partycypować we władzy. A że każdy Żyd na eksponowanym stanowisku, ciągnie za sobą cały peleton pobratymców, ufając im z powodów oczywistych bardziej niż Polakom, we wszelkich władzach i zawodach „zaufania publicznego”, mamy przerażającą nadreprezentację Żydów, grających role Polaków.

Kiedy Korona i Litwa tworzyły jeden organizm państwowy, miał on nazwę odpowiednią do stanu rzeczywistego. Była to Rzeczpospolita Obojga Narodów, nosząca w nazwie znak równości między narodem polskim i litewskim (ówczesna Ukraina początkowo należała do Litwy). W 1918 r. wskrzeszone państwo polskie, przyjęło nazwę Rzeczpospolita co nie wydaje się zbyt bulwersujące, bowiem ok. 1/3 społeczeństwa było innej narodowości niż Polska. Takie proporcje w jakimś stopniu uzasadniały nazwę Rzeczpospolita.

Dziś „grupa trzymająca władzę”, dzierżąc maczugę przemocy nad państwem jednolitym narodowościowo, wyłazi ze skóry aby państwo polskie, uczynić „rzeczą pospolitą” czyli narodowościowo niczyją. Chodzi oczywiście o tą jedną nację, uzurpującą sobie prawo do władzy nad światem aby w Polsce czuli się jak u siebie. Póki co, mimo że pogromów im nie urządzamy, „żydki” ciągle łby mają wtulone w ramiona i trwożliwie na boki zerkają, a nuż ktoś złamie ustawę i rąbnie sierpowym w krzywy ryj. Ale to temat na inny tytuł.

Druga zmora której odpędzić od się nie potrafię, to jak napisałem bliźniacze podobieństwo rządów PO i panowania Sasów na tronie polskim (XVII wiek, między Janem III Sobieskim a Stanisławem A. Poniatowskim).

Podobieństwo pierwsze
- wplątanie Polski w obce wojny, udział w których żadnego pożytku ani krajowi ani społeczeństwu nie przysparza a niesie zubożenie najbiedniejszych warstw.

Podobieństwo drugie
- zarówno August II jak i August III, ponad dobro kraju którym władali, przedkładali interes dynastii Wettinów. Dziś Platforma Obywatelska także uprawia partykularyzm, przedkładając interes swej partii ponad interes kraju.

Podobieństwo trzecie
- sascy królowie Polski, przy wydatnej pomocy mocarstw ościennych a późniejszych uczestników rozbiorów Rzeczypospolitej (Rosji, Prus, Austrii), blokowali wzmocnienie siły obronnej kraju. Państwa zaborcze dysponowały armiami 200-300 tysięcznymi, natomiast zamiar rozwinięcia wojsk Rzeczypospolitej, August II ograniczył do 12 tys. Obecnie Wojsko Polskie, rozpoczął demontować niechlubnej pamięci, były minister Szczygło ale ostatecznej dewastacji dokonał psychiatra - min. Klich z upoważnienia PO, powołując w miejsce siły zbrojnej narodu, droższą ale mniejszą liczebnie „straż przemysłową”. Dla władców Polski, realizujących obce interesy, armia zawodowa jest bardziej przydatna. Żołnierze zawodowi a de facto - najemnicy, mogą bez ich zgody zostać użyci jako korpus ekspedycyjny w dowolnym miejscu globu i wykonywać najbrudniejszą robotę zapisywaną oczywiście na konto Polski. Z armią z poboru jest to jednak zbyt ryzykowne. Poza tym za zbędną, PO a przedtem PiS uznały, obronę terytorium własnego kraju, zakładając iż mają to podobno robić sojusznicy z NATO (faktycznie nie ma jeszcze procedur opracowanych na taką okoliczność). Armia zawodowa ma jeszcze jeden „plus ujemny”, zaprzestając szkolenia rezerwistów uzyskujemy społeczeństwo analfabetów militarnych. Taki przeszkolony rezerwista, potrafiący posługiwać się „giwerą”, jest potencjalnym żołnierzem narodu i potencjalnym „wywrotowcem”.

Podobieństwo trzecie
- rabunkowy stosunek do dóbr narodowych i skarbu państwa. Beneficjentami potoku rozrzutności rządzących, są podmioty zabezpieczające utrzymanie się ekipy rządzącej przy władzy.

Podobieństwo czwarte
- królowie sascy dążyli do przeobrażenia demokracji szlacheckiej w monarchię absolutną. Platforma ma nieograniczone możliwości legislacyjne (jak kilka lat temu PiS), zaciska powoli pętlę ograniczeń dla obywateli. Ale to nie tylko przypadłość PO, wszystkie kraje „rozwiniętej demokracji” tą demokrację w sposób zauważalny zwijają. Liderem tu, jak we wszystkich aberracjach jest oczywiście USA.

Podobieństwo piąte
- „Poprawa” stosunków z Rosją i Prusami. Za Sasów polegała na tym że w Warszawie rezydował carski pełnomocnik Repnin i to on decydował co może Sejm uchwalić a król zatwierdzić. Wówczas znalazł się jeden poseł - patriota, który na Repnina „wystartował” z szablą (musiał uciekać za granicę). Był nim późniejszy autor naszego Hymnu Państwowego - Józef Wybicki. Z Pruskim Wilhelmem, obaj „Augustowie” byli w dobrych, rzec można przyjacielskich układach. Co obu „przyjaciołom” nie przeszkodziło w 1772 dokonać pierwszego rozbioru Polski. Fraternizacja Tuska z Putinem i A. Merkel, jako żywo przypomina zażyłość obu Sasów z carem Pawłem a później Katarzyną II i Wilhelmem I.

Podobieństwo szóste
- typowe dla obu porównywanych okresów brak zainteresowania losem obywateli rządzonego kraju i wycofywanie się państwa, ze wszystkich dziedzin czyniących państwo organizacją potrzebną a nie dających profitów dynastii (partii rządzącej).

Można byłoby jeszcze kilka podobieństw „wysupłać”, sądzę jednak że na udowodnienie podobieństwa czasów saskich w I Rzeczypospolitej do czasów PO na początku XXI wieku, tyle wystarczy.

Jak wiadomo „epoka saska”, doprowadzając do pełnej niewydolności państwo polskie, umożliwiła jego rozbiory czyli zawłaszczenie przez sąsiadów. Należy poważnie obawiać się że w obecnej „Rzeczpospolitej”, podobne zjawiska jak w okresie saskim, doprowadzą do podobnych skutków.

Cezary Rozwadowski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Linki do ciekawych stron i blogów na każdy temat”