: 2010-02-21, 16:04
Dziś otrzymałem kolejnego maila od radnego Sokołowskiego.
Jerzwałd 21 lutego 2010 r
Mirek!
Wobec tego, że do dnia dzisiejszego nie wykonałeś żadnego pozytywnego gestu wszystkie moje propozycje w celu ocieplenia naszych wzajemnych stosunków z poprzednich dwóch listów nie do publikacji nie obowiązują.
Przez przypadek wydałeś się, że jesteś w drużynie Hardybały (w momencie jak mi powiedziałeś, że Hardybała chce mnie pozwać do sądu za tekst „SB”ek pokrzywdzony”). Skąd o tym wiedziałeś? Brawo!
Mam wydrukowaną twoją stronę z 8 lutego z radnym alkoholikiem jeżdżącym po pijanemu samochodem i oficjalny tekst, który zamieściłem do ciebie jako administratora w poprzedniej POMEZANIAE.
Rób sobie tą swoją stronę, ale bez mojego udziału! I żadnych linków do POMEZANIAE.
Po głębokim przemyśleniu po prostu wiem i jestem pewien, że jesteś niegodny, żeby żerować na moim dorobku intelektualnym w każdej postaci.
Graj sobie dalej w drużynie przestępcy, mnie do tego nie zmusisz!
Ja nie będę pisał już „Alternatywy 4, to mało! Ludzie i tak wiedzą.
Twój radny alkoholik.
Janusz S.
Wszystkie pozostałe maile i ten pozostawiam bez odpowiedzi bo nie chcę wchodzić w żadną dyskusję z tym chorym człowiekiem. Moja adwokatka też poradziła mi zerwanie z nim jakichkolwiek kontaktów.
Mirek
Jerzwałd 21 lutego 2010 r
Mirek!
Wobec tego, że do dnia dzisiejszego nie wykonałeś żadnego pozytywnego gestu wszystkie moje propozycje w celu ocieplenia naszych wzajemnych stosunków z poprzednich dwóch listów nie do publikacji nie obowiązują.
Przez przypadek wydałeś się, że jesteś w drużynie Hardybały (w momencie jak mi powiedziałeś, że Hardybała chce mnie pozwać do sądu za tekst „SB”ek pokrzywdzony”). Skąd o tym wiedziałeś? Brawo!
Mam wydrukowaną twoją stronę z 8 lutego z radnym alkoholikiem jeżdżącym po pijanemu samochodem i oficjalny tekst, który zamieściłem do ciebie jako administratora w poprzedniej POMEZANIAE.
Rób sobie tą swoją stronę, ale bez mojego udziału! I żadnych linków do POMEZANIAE.
Po głębokim przemyśleniu po prostu wiem i jestem pewien, że jesteś niegodny, żeby żerować na moim dorobku intelektualnym w każdej postaci.
Graj sobie dalej w drużynie przestępcy, mnie do tego nie zmusisz!
Ja nie będę pisał już „Alternatywy 4, to mało! Ludzie i tak wiedzą.
Twój radny alkoholik.
Janusz S.
Wszystkie pozostałe maile i ten pozostawiam bez odpowiedzi bo nie chcę wchodzić w żadną dyskusję z tym chorym człowiekiem. Moja adwokatka też poradziła mi zerwanie z nim jakichkolwiek kontaktów.
Mirek