Czekamy na ogłoszenie terminu zebrania na którym wybierzemy sołtysa.
Co sądzicie o obecnym sołtysie p. Ryszardzie Dubanowskim i jakich mielibyśmy kontrkandydatów?
w bieżącym roku, 2011 czekają nas wybory sołtysa
Moderator: zalewianka
- mirekpiano
- Posty: 1894
- Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
- Kontakt:
Tutaj sytuacja jest jasna. Pan Dubanowski nie sprawdził się na tym stanowisku. Marazm jaki zapanował w Jerzwałdzie jest po części jego zasługą. Narzekają na niego mieszkańcy, narzekają też strażacy. Podobno wszystkie puchary jakie w zawodach zdobyli nasi strażacy znajdują się w domu pana Dubanowskiego a przecież powinny być umieszczone w takim miejscu żeby mogli je widzieć wszyscy. Podobno dla strażaków więcej zrobił p. Krzysztof Gawryś niż komendant Dubanowski. Ciekawe ile razy nasz sołys zabrał głos na posiedzeniach rady - w których z racji urzędu - bierze udział. Co zrobił dla wsi? Ja nie wiem. Może ktoś weźmie w obronę sołtysa...
- mirekpiano
- Posty: 1894
- Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
- Kontakt:
Według wstępnych ustaleń obecnego obecnego sołtysa z burmistrzem - zebranie wiejskie i wybory sołtysa mają się odbyć 29 marca (wtorek) o godzinie 18.
Nasza wieś liczy sobie ponad 300 mieszkańców. Jeżeli przyjmiemy, że połowa jest uprawnionych do głosowania, to ta liczba świadczy o tym, że jest z kogo wybrać sołtysa. Niestety, nie jest to takie proste. Przeszłam po wsi w poszukiwaniu kandydata lub kandydatki i wszędzie spotykałam się z odmową - no prawie wszędzie. Na kandydowanie zgodziła się pani J. Niebojewska. Prawdopodobnie wielu mieszkańców będzie przeciwnych tej kandydaturze, bo pracuje w radzie parafialnej, bo jest szefową Koła Gospodyń Wiejskich i t.d.
Myślę, że w pewnym sensie będą mieli rację, ale z drugiej strony nasze "wiejskie gospodynie" to część społeczności Jerzwałdu i nie ma co ukrywać, jeżeli coś się dzieje u nas to dzięki nim. Być może sołtys i szefowa gospodyń w jednej osobie to nie jest zła opcja. Dajmy kobiecie szanse, niech działa na rzecz wsi, niech skończy się u nas marazm i stagnacja.
Nasza wieś liczy sobie ponad 300 mieszkańców. Jeżeli przyjmiemy, że połowa jest uprawnionych do głosowania, to ta liczba świadczy o tym, że jest z kogo wybrać sołtysa. Niestety, nie jest to takie proste. Przeszłam po wsi w poszukiwaniu kandydata lub kandydatki i wszędzie spotykałam się z odmową - no prawie wszędzie. Na kandydowanie zgodziła się pani J. Niebojewska. Prawdopodobnie wielu mieszkańców będzie przeciwnych tej kandydaturze, bo pracuje w radzie parafialnej, bo jest szefową Koła Gospodyń Wiejskich i t.d.
Myślę, że w pewnym sensie będą mieli rację, ale z drugiej strony nasze "wiejskie gospodynie" to część społeczności Jerzwałdu i nie ma co ukrywać, jeżeli coś się dzieje u nas to dzięki nim. Być może sołtys i szefowa gospodyń w jednej osobie to nie jest zła opcja. Dajmy kobiecie szanse, niech działa na rzecz wsi, niech skończy się u nas marazm i stagnacja.